No dobra - kto schował Dodę do lodówki? Życie na gorąco postanowiło dolać oliwy do ognia. Sugeruje, że chodzi o...
Był zimny grudniowy wieczór - rozpoczyna poetycko tabloid. Nagle dziwne przeczucie sprawiło, że piosenkarka otworzyła książkę telefoniczną i zaczęła szukać gabinetu wróżki. Koniecznie chciała poznać swoją przyszłość, czuła, że musi to zrobić.
Po czym dowiadujemy się: Doda, numerologiczna trójka, nigdy nie ryzykuje, jest ambitna i uparta, a w miłości bardzo zazdrosna i zaborcza. Mniej więcej w połowie seansu wróżka nagle zmieniła wyraz twarzy. Karty tarota pokazały jej czające się wokół Doroty niebezpieczeństwo.
Była u niej pewna artystka, która zamraża moje zdjęcie w lodówce, żeby mnie unieszkodliwić - żaliła się Dorota w wywiadzie dla Vivy. Ona mnie nienawidzi, bo ponoć ją uraziłam. Uprawia więc wobec mnie swoiste wudu.
Dorota ponoć wie, kto to taki. I tą osobą jest... Kayah. Życie na gorąco uważa, że wszystko układa się w spójną całość - Kayah nienawidzi Dody przez "romans" z jej mężem, Rinke Rooyensem.
Co za bzdura - przecież wiadomo, że Dodę do lodówki schowała Edyta Górniak. I jeszcze kilka tysięcy naszych czytelników (pozdrawiamy!).
Zobacz blog ze zdjęciami: SchowajDodęDoLodówki.pinger.pl