Myślicie pewnie, że siedząc w redakcji czytamy tylko donosy, przeglądamy szmatławce i odświeżamy non stop stronę Dody. To po części prawda, ale nie myślcie, że jesteśmy zupełnie odmóżdżeni. Robimy też bardziej rozwijające rzeczy. Na przykład czytamy nałogowo bloga dziwki (Serdecznie polecamy. Dorosłym - *dziwka.pinger.pl)
*. Zdarza się nam też trochę poruszać. Ale tylko kiedy nikt nie patrzy.
Nasz informator nagrał nas z ukrycia w sali konferencyjnej. Oceńcie sami:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.