Odkąd Ewa Minge wydała swoją biografię Życie jest bajką jeszcze odważniej dzieli się z nami szczegółami z życia prywatnego. Stała się też bardzo aktywna na Facebooku.
Minge zapewnia na każdym kroku, że nigdy nie miała żadnych operacji plastycznych. Mimo to wygląda coraz sztuczniej, jak własna figura woskowa. Coraz częściej porównujcie ją też do najbardziej zoperowanej amerykańskiej celebrytki, "Kobiety Kot", Jocelyn Wildenstein.
Ewa stara się coś z tym zrobić. Właśnie pochwaliła się na Facebooku kolejną metamorfozą. Tym razem zmieniła fryzurę i lekko (?) wyretuszowała zdjęcia.
Jak wyszło?
Polecamy też te zdjęcia, trudno poznać, że to ta sama osoba: EWOLUCJA EWY MINGE... Zobaczcie, jak pięknieje!