Ponad 20% poparcia w wyborach prezydenckich, które udało się zdobyć Pawłowi Kukizowi, było sporym zaskoczeniem - zarówno dla konkurentów, jak i chyba samego muzyka, który nie poradził sobie z ogromną popularnością i nadziejami. I chociaż sondaże dają mu coraz mniejsze szanse na wejście do Sejmu, nie ulega wątpliwości, że to on przyczynił się do porażki Bronisława Komorowskiego.
Zdaje sobie z tego sprawę również były prezydent. Prawie cztery miesiące po przegranej i po porażce rozpisanego przez siebie referendum tłumaczy, że po pierwszej turze wyborów zdecydował się na poddanie pod głosowanie kwestii wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych licząc na to, że... Kukiz "wytłumaczy, na czym polega system JOW".
To wynik Kukiza w I turze zadecydował, że przegrałem - mówił Komorowski na antenie Polsat News. Więc myślałem, że on włoży więcej energii i serca, by tłumaczyć, na czym polega system JOW.
Niestety, referendum zarządzone przez wystraszonego wynikami pierwszej tury Komorowskiego okazało się porażką i kosztowało nas 100 milionów złotych. Frekwencja wyniosła 7,8%.