Fakt ma ostatnio dziwną skłonność do czarnowidztwa. Najnowszą jego ofiarą jest Ola Kwaśniewska, która według gazety straciła miłość życia wskutek nocnych imprez z ekipą Tańca z gwiazdami, a teraz jest samotna i niechciana...
Do takich wniosków doszła redakcja Faktu po oględzinach zdjęć z Katowic, na których widać Kwaśniewską wybierającą się do klubu o 22.30 i opuszczającą go o 3.07. Fakt podsumowuje:
Teraz Ola leczy smutki w dyskotekach. I to do białego rana. Ale wychodzi sama. Do niedawna była nazywana najlepszą partią w Polsce, a teraz nie ma kto odprowadzić jej do hotelu.
Moim zdaniem, nie należy załamywać rąk. Kwaśniewska ma swój rozum i... dobry gust. Widocznie nie znalazła w klubie nikogo interesującego, a jest zbyt wyredna, żeby spotykać się z byle kim. Poza tym, to już chyba nie te czasy, kiedy 25-letnia kobieta musiała być do kogoś przynależna, by nie być uważaną za starą pannę?