Każda wizyta zagranicznej gwiazdy jest w naszym kraju sporym wydarzeniem. Rzadko jednak takie osoby zjawiają się w Polsce, w innym celu, niż promocja płyty, czy filmu. Tym bardziej więc byliśmy zaskoczeni, kiedy dowiedzieliśmy się, że znany aktor Forest Whitaker odwiedził wczoraj Warszawę:
Spotkałem go w restauracji przy Al. Niepodległości. Oprócz mnie i moich znajomych nikt go chyba nie rozpoznał. Zachowywał się sympatycznie, pił wodę i arabską herbatę w małej szklance. Siedział z nim młody chłopak, sądząc po akcencie, Polak. Rozmowa wyglądała na typowo biznesową. Napiwek też zostawił. Ciekawe tylko, co robił w Polsce?
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.