Lindsay Lohan doprowadziła do wściekłości kolejnego weterana Hollywood. Legenda kina, Clint Eastwood, opuścił restaurację po tym, jak aktorka wkroczyła do środka w otoczeniu tłumu paparazzi. Eastwood jadł kolację w towarzystwie rodziny i najbliższych przyjaciół. Spokojny posiłek został brutalnie przerwany przez Lohan, która zaprosiła do środka śledzących ją fotografów. Jak podaje źródło:
Słyszałem, jak mówi do przyjaciela: "Ta dziewucha przywlekła z sobą cały tłum paparazzi. Piętnastu fotografów! Nie myślałem, że dożyję czasów, w których aktorzy będą fundować wykwintne dania ludziom żerującym na ich prywatności." Po czym dodał, że nie chce mieć z nią nic wspólnego i wstał od stolika.
Zdenerwowany Clint, pomimo przeprosin ze strony kelnerów, natychmiast opuścił restaurację, korzystając z tylnego wyjścia. Chyba Lindsay nie ma co liczyć na rolę w jego filmie. Niedługo będzie grać tylko w reklamówkach...