Związek Kristen Stewart i Roberta Pattinsona był najlepszą kampanią reklamową sagi Zmierzch. Zakochane w przystojnych wampirach nastolatki mogły śledzić losy kochanów na ekranie i w tabloidach. Niestety miłość dwójki aktorów gwałtownie się skończyła, gdy Stewart wdała się w romans ze znacznie starszym reżyserem. Zobacz: "Nie może wybaczyć jej zdrady"
Nie pomogły publiczne przeprosiny aktorki. Robert postanowił zakończyć ich związek i na jakiś czas zniknąć z show biznesu. Teraz spotyka się z kontrowersyjną piosenkarką. Zobacz: Dziewczyna Pattinsona z... PENISEM na sukience! (ZDJĘCIA) W życiu Stewart nie pojawił się nikt na dłużej i aktorka przyznała, że nadal czuje coś do byłego chłopaka.
Podczas pracy nad obrazem Equals Stewart analizowała swoje bolesne rozstanie razem z Nicholasem Houltem, który zerwał z Jennifer Lawrence.
Nie umiem do końca zapomnieć o tym etapie mojego życia – powiedziała w rozmowie z The Daily Beast. To był dla nas naprawdę szczęśliwy okres dla nas obojga, gdy kręciliśmy ten film. Niewielu moich znajomych miało szanse doświadczyć czegoś takiego w tak młodym wieku. Wszystko co robiliśmy było odkrywcze.
Rozstanie było niewyobrażalnie bolesne. Oh... kur.. po prostu mnie zabijcie - dodała, gdy dziennikarz zapytał ją, jak czuła się kręcąc film Equals tuż po zakończeniu związku.
_
_