Niedawno pisaliśmy o tym, jak wielka miłośniczka zwierząt Paris Hilton porzuciła swojego kotau weterynarza. Okazuje się, że nieco lepiej dba o swoich psich podopiecznych, którym wybudowała domek będący idealną kopią jej własnej posiadłości. Ekskluzywna buda jest wypełniona mebelkami, dywanikami, a nawet świecącymi lampami, identycznymi jak te w zamieszkiwanych przez Paris pokojach. Pomimo tych luksusów 17 miniaturowych zwierzątek woli spać w łóżku gwiazdy, niż gnieść się w swojej wartej parę tysięcy dolarów budzie.
Oczywiście, że moje dzieci śpią ze mną. Nie wszystkim na to pozwalam, ale mam swoich ulubieńców, którzy mogą robić, co chcą. Są takie słodkie, że nie umiem im niczego zabronić – wyznaje rozczulona Paris.
Organizacje opiekujące się zwierzętami zainteresowały się małą hodowlą Hilton. Zarzucono jej trzymanie zwierząt w nieodpowiednich warunkach, a także brak kontroli nad populacją psów. Nadmiernie rozmnażające się psy wzbudziły zainteresowanie Department of Animal Services, które oskarżyło dziedziczkę o łamanie obwiązującego w Los Angeles prawa, które pozwala na posiadanie tylko 3 psów.
Większość moich piesków to suczki. Nie chciałam sprawiać im przykrości i rozdzielać z dziećmi – odpowiedziała na postawione zarzuty Hilton.