Polscy celebryci nie mają przesadnego zaufania do państwowego systemu edukacji. Mało kto z nich posyła dziecko do państwowej placówki. W show biznesie najmodniejsze są prywatne szkoły, najlepiej dwujęzyczne, za które trzeba zapłacić grubo ponad tysiąc złotych miesięcznie.
Z takiej oferty postanowili skorzystać Joanna Brodzik i Paweł Wilczak. Posłali swoich synów do elitarnej szkoły na warszawskim Mokotowie. W ofercie znajdują się oczywiście lekcje angielskiego, hiszpańskiego, basen, aikido, joga oraz zajęcia z modelarstwa. Jest także bogata oferta zajęć pozalekcyjnych, a dzieci są objęte całodniową opieką psychologa.
Jak donosi Super Express, czesne w tej szkole wynosi 1350 zł, płatne przez 12 miesięcy. Na szczęście na drugie dziecko przysługuje zniżka wysokości 100 zł. Dzięki temu Wilczakowi i Brodzik udało się zmieścić w 2,6 tysiąca miesięcznie.