Kochający show biznes Donald Trump już od kilku miesięcy bardzo stara się, by Partia Republikańska wybrała go na swojego oficjalnego kandydata na prezydenta. Chociaż do wyborów został jeszcze ponad rok, Trump robi wszystko, by odnieść sukces. Czasem chwyta się naprawdę dziwnych metod: Trump walczy o fotel prezydenta USA: "Nie noszę tupecika! To moje włosy. Przysięgam!"
Teraz Donald Trump postanowił zabrać głos w kontrowersyjnej sprawie imigrantów i uchodźców, którzy spędzają sen z powiek wielu europejskim politykom. Trump zajął się muzułmanami, do których zaliczył także... Baracka Obamę. Na konferencji prasowej w Rochester w stanie New Hampshire zapytał, kiedy będzie można "pozbyć się muzułmanów z Ameryki":
W naszym kraju mamy pewien problem. Nazywa się muzułmanie - mówił Trump. Wiecie, że urzędujący prezydent jest jednym z nich. Wiecie, że nawet nie jest Amerykaninem. W każdym razie, mamy obozy szkoleniowe, w którym muzułmanie uczą się, jak nas zabijać... Moje pytanie jest następujące: kiedy możemy się ich pozbyć?
Jeden z dziennikarzy obecnych na konferencji zapytał Trumpa, czy to oznacza, że jako prezydent będzie chciał "oczyścić Amerykę" i pozbyć się wszystkich muzułmanów z kraju. Kandydat do prezydenckiego fotela chyba się zreflektował, bo odpowiedział dość wymijająco:
Będziemy patrzeć na wiele różnych rzeczy. Dużo ludzi tak mówi i dużo ludzi mówi, że dzieje się źle. Będziemy się temu wszystkiemu przyglądać.
Myślicie, że republikanie faktycznie mianują go swoim kandydatem?
Zobacz też: Donald Trump: "Meksykanie to GWAŁCICIELE"