Od czasu, gdy Bruce Jenner pokazał się światu jako Caitlyn, relacje ojczyma macochy Kim Kardashian z rodziną nie układały się rewelacyjnie. Chociaż w reality show córki z radością pokazywały, jak wspierały swojego ojca, zupełnie inne uczucia żywiła do niego dotychczasowa żona, Kris Jenner. W końcu przed kamerami doszło do pierwszego spotkania między dawnym Brucem a Kris. Przypomnijmy: Kris Jenner do Caitlyn: "Nie obchodzi cię rodzina, którą zostawiłaś!"
Matka Kim Kardashian doszła najwidoczniej do wniosku, że pogodzenie się z mężem na oczach Ameryki to dobry chwyt marketingowy. W udzielonym właśnie wywiadzie zdradziła, jak wyglądało ich pierwsze spotkanie. W tej trudnej chwili towarzyszyła jej oczywiście Kim, która czekała na Kris w samochodzie:
Pozbywałam się mojej tremy i nerwów przez ciągłe chodzenie dookoła i patrzenie wszędzie. Nie wiedziałam, co powiedzieć - powiedziała Kris. W końcu popatrzyłam na nią i pomyślałam, że wygląda naprawdę dobrze. Ciągle gapiłam się na jej brwi i powiedziałam jej, że są naprawdę piękne. Popatrzyła na mnie jakbym była szalona.
Kris Jenner stwierdziła także, że jedynym traumatycznym przeżyciem, z którym zmaga się do tej pory jest zwracanie się do Caitlyn po imieniu. Wciąż mówi o niej po prostu "Jenner".
Tak, poznałam inną osobę, ale to dziwne, bo wciąż ma ten sam głos. Wciąż tęsknię za Brucem. To mylące i skomplikowane, kiedy przechodzisz przez to z kimś ci naprawdę bliski, to cały proces - powiedziała na koniec.