_
_
Serial TVN-u Aż po sufit miał być wielkim powrotem Edyty Olszówki, ostatnio znanej głównie z roli Maggie w sztuce, wystawianej w Teatrze Narodowym. Aktorka od czasu zakończenia produkcji Przepisu na życie bardzo stęskniła się za telewizją. Chciała także podreperować swoje finanse. W wywiadach często narzekała, że, tak jak wszyscy, ma kredyt do spłacenia. Zobacz: Olszówka załamana utratą pracy: "SPŁACAM SAMA KREDYT!"
Scenariusz nowego serialu TVN-u Aż po sufit bardzo jej się spodobał. Zaproponowano jej główną rolę. Wcieliła się w kobietę w średnim wieku, która po odchowaniu dzieci chce złapać trochę oddechu, a tymczasem cała rodzina z powrotem zwala jej się na głowę. Serial dostał dobrą porę emisji, zastąpił w ramówce Prawo Agaty, skupiające przed telewizorami ponad 2 mln widzów.
Po trzech tygodniach wyszło jednak na jaw, że serial Olszówki nie ma szans na powtórzenie tego wyniku. Ogląda go zaledwie milion widzów. Zobacz: Pazura znów traci widzów. Pół miliona w 2 tygodnie!
Jak ujawnia Fakt, Edyta jest przekonana, że winę za to ponosi jej serialowy partner, Cezary Pazura.
Edyta ma wrażenie, że cokolwiek Czarek by teraz zrobił, i tak będzie miał złą prasę, a to z kolei zniechęca widzów - ujawnia znajomy aktorki_. E__dyta uważa, że Aż po sufit to fajny serial, z potencjałem, ale zabiła go zła atmosfera wokół Czarka._
_**
_**
_
_