O kolejnym powiększeniu rodziny Angeliny Jolie i Brada Pitta prasa pisała już wiele razy. Tym razem aktorom nie chodzi jednak tylko o podarowanie domu dziecku, ale o gest, który zachęci innych do pomocy uchodźcom. Angelina jest bardzo zaangażowana w problem masowo przybywających do Europy uciekinierów z Syrii. Odwiedza obozy i apeluje do rządów, żeby wspierały potrzebujących.
Według najnowszych doniesień Angelina regularnie spotyka się z trzema osieroconymi chłopcami, których matka zginęła w bombardowaniu. Ojca siłą wcielono do armii i słuch o nim zaginął. Jak informuje niemiecka prasa, aktorka już rozpoczęła pierwsze kroki procesu adopcyjnego.
Chcą dać przykład innym - mówi informator magazynu Radar Online. Angie chciała adoptować całą trójkę, ale jak wróciła do Stanów i powiedziała o tym Bradowi ten się nie zgodził. Przejście od sześciu do dziewięciorga dzieci to był dla niego za dużo. Obawiał się, jak taka duża zmiana wpłynie na pozostałe dzieci. Dlatego zdecydowali, że adoptują jedno dziecko.