Faworyzowanie kochanki Józefowicza przekroczyło już chyba dopuszczalne granice. Najpierw TVP dało jej "dziką kartę", bojąc się, że odpadnie w eliminacjach do konkursu, teraz okazuje się, że jej piosenka została kupiona za... nasze pieniądze!
Kompozycja "Blow up" stworzona przez duńskiego autora, jest już gotowa - pisze blog "Eurovision-news". Pojawiły się jednak plotki, jakoby utwór pochodził z "publishingu", a w zakupie piosenki dla Urbańskiej uczestniczył zarząd TVP. Oznaczałoby to, że "Blow Up" zostało kupione za pieniądze z abonamentu.
Czy to nie lekka przesada? Czy Natasza nie zdaje sobie sprawy, że takim ustawianiem się za publiczne pieniądze szkodzi tylko swojej karierze? Internetowy ruch jej antyfanów jest już bardzo silny, prawie jak Dody i Frytki.
Oto bombowe wideo na temat cyrkowej wokalistki, które znaleźliśmy na Wrzucie. Zapewniamy, że nie inspirowaliśmy tego, ludzie naprawdę nie chcą, żeby taka osoba reprezentowała Polskę: