Michał Figurski od niedzielnego poranka przebywa w warszawskim szpitalu przy ul. Banacha. Został tam przewieziony z krwotokiem w głowie, wywołanym przez pęknięte naczynie krwionośne. Bliscy dziennikarza ujawnili, że od lat cierpi na cukrzycę. Ta choroba spowodowała u niego znaczne osłabienie naczyń krwionośnych i nerek.
Lekarze podobno od dawna ostrzegali Michała, że powinien zmienić tryb życia na zdrowszy, a nawet zapisać się na listę oczekujących na przeszczep nerki. Zobacz: Michała Figurskiego czeka przeszczep nerki?
Figurski na początku bardzo przejął się diagnozą, rzucił niezdrowe jedzenie, papierosy i słodycze. Niestety, nie trwało to długo.
Na szczęście jego stan się poprawia. Dziennikarz wybudził się już ze śpiączki, a lekarze są ponoć dobrej myśli. To jednak nie koniec jego kłopotów. Badania wykazały, że nerki Michała są w fatalnym stanie. Jak donosi Fakt, konieczna była dializa. Być może trzeba będzie ją powtarzać, a może nawet skończy się przeszczepem.
Lekarze już wiele miesięcy temu ostrzegali go, że to może być konieczność - przypomina tabloid. Najprawdopodobniej to skutek lekceważenia cukrzycy, na którą dziennikarz choruje od lat.
_
_