Wczoraj w sieci pojawił się tajemniczy film, na którym widać, jak służby ratunkowe wyławiają z Wisły w Warszawie coś lub kogoś, przypominającego... człowieka-rybę lub syrenę. Grupa ludzi w kombinezonach ochronnych przetransportowała go na nosze. Wszystko wyglądało bardzo tajemniczo. Sytuację sfotografowało i nagrało kilku świadków.
Nadal nie wiadomo, co się stało. Warszawski Ratusz i stołeczna policja jak na razie odmawiają informacji na ten temat, a Internauci podejrzewają, że to kolejny żart w stylu Wardęgi albo akcja promocyjna czy happening, na przykład zwracający uwagę na złą jakość wody w rzece. Zatruta "syrenka" byłaby tego wymownym symbolem.
Mamy nadzieję, że nikomu nie stała się krzywda.
