W czerwcu tego roku za kulisami Teatru Nowego w Zabrzu doszło do awantury między Magdaleną Waligórską i jej serialowym mężem Arkadiuszem Naderem. Doszło nawet do rękoczynów. Jak potem ujawniły osoby z otoczenia aktorki, Nader od dawna ją prześladował, a nawet molestował seksualnie. Waligórska złożyła w tej sprawie doniesienie. Zobacz: Waligórska odpowiada Naderowi: "Złożyłam doniesienie o popełnieniu przestępstwa"
Postępowanie w tej sprawie trwa, jednak producenci Rancza, nie czekając na wyjaśnienie, kto miał rację, podjęli decyzję o rozdzieleniu wątków Waligórskiej i Nadera w serialu. Biorąc pod uwagę to, co się między nimi wydarzyło, nie było raczej mowy o tym, by dalej grali szczęśliwe małżeństwo.
Scenarzyści wysłali więc Nadera, czyli policjanta Staśka na szkolenie do Szczytna. Jak ujawnia w Super Expressie osoba z produkcji, raczej nieprędko wróci.
Stasiek będzie nadal się tam szkolił - potwierdza informator tabloidu. W Wilkowyjach pojawi się tylko na chwilę, ale z żoną Wioletką nie będzie miał wspólnych zdjęć.
Zobacz też: Waligórska: "Zawiadomiłam o popełnieniu PRZESTĘPSTWA NA TLE SEKSUALNYM! Chodzi o 4 LATA"