Historia Chrisa Browna to dowód na to, że bycie gwiazdą może udać się nawet z kryminalną przeszłością. Mimo że raper został skazany za pobicie Rihanny, udało mu się otrzymać warunkowe zwolnienie z więzienia. Co chwila grozi mu powrót za kratki, bo Brown znowu łamie przepisy. Niedawno okazało się, że większość zasądzonych prac społecznych wykonywał w zakładach, które nadzorowała jego matka. Nie wygląda na to, by Brown był wybitnie zmartwiony kolejnymi kłopotami. Niedawno bawił się całkiem dobrze na ściance Billboardu. Przypomnijmy: Gwiazdy na Billboard Music Awards! Brown przyszedł z córką... (ZDJĘCIA)
Nie wiadomo jednak, co Brown zrobi teraz. Jak donoszą amerykańskie media, raper dostał zakaz pojawiania się w Australii. Wszystko z uwagi na jego kryminalną przeszłość. Władze kraju nie chcą promować muzyka, który ma na koncie pobicie kobiety i sprawy za posiadanie narkotyków. Problem polega na tym, że Brown miał zaplanowane w Australii trzy koncerty.
Minister ds. imigrantów zadecydował, że Chris Brown nie wystąpi w naszym kraju - poinformowała Michaela Cash, rzeczniczka biura. Mamy 28 dni na uzasadnienie swojej decyzji, ale już teraz mogę zdradzić, że chodzi głównie o konflikty z prawem.
To nie pierwszy raz, gdy odmawiają wstępu gwiazdom łamiącym prawo. Wcześniej nie wpuściły do kraju Floyda Mayweathera, który też dopuszczał się przemocy domowej.