W sierpniu 2012 roku Andres Breivik, morderca 69 osób z wyspy Utoya, został skazany na najwyższy w krajach skandynawskich wyrok: 21 lat pozbawienia wolności. Breivik trafił do więzienia, w którym nie musi martwić się o przyszłość. Warunki były na tyle komfortowe, że mógł utrzymywać kontakty ze światem zewnętrznym. Dzięki temu znalazł sobie w końcu dziewczynę. Przypomnijmy: Media znalazły dziewczynę Breivika! "Kocham go za to, kim jest, a nie za to, co zrobił!"
Okazuje się jednak, że Breivik nie jest już zadowolony z warunków, w jakich odsiaduje wyrok. Zagroził właśnie strajkiem głodowym. Od 2 września jego życie w więzieniu w Skien drastycznie się pogorszyło. Jest teraz izolowany od otoczenia. Breivik napisał w odpowiedzi dramatyczny list do skandynawskich mediów.
Studiowanie i wymiana korespondencji nie są możliwe w takich warunkach i dotyczy to każdego, kto jest izolowany - pisze. Decyzja o drastycznym pogorszeniu warunków więziennych zmusiła mnie do porzucenia studiów, co z kolei oznacza, że stracę miejsce na uczelni. Studia były jedyną rzeczą, jaką miałem. Dłużej nie wytrzymam.
Breivik zagroził też strajkiem głodowym, "aż do śmierci", jeśli warunki jego pobytu nie ulegną natychmiastowej poprawie. Morderca nie przyjmuje posiłków już od kilku dni, co potwierdza jego adwokat zajmujący się prawami człowieka.
Faktycznie, trochę schudł, zauważyłem to - mówi Oystein Storrvik. Całkowitą izolację od innych ludzi co prawda ograniczono, ale mój klient żyje teraz na mniejszej przestrzeni niż dotychczas. Ma mniejszy kontakt ze strażnikami. Pisze, że zamierza prowadzić strajk aż do śmierci. Nie może dłużej tego znieść.