_
_
Tomasz Karolak od kilku miesięcy zabiega o pieniądze dla swojego Teatru IMKA. Podobno miał go wspomóc Jan Kulczyk, jednak zmarł przedwcześnie w wiedeńskim szpitalu. Z powodu braku pieniędzy Teatr zawiesił działalność, a partnerka dyrektora, Viola Kołakowska, dzielnie wspomagała go na Facebooku, nazywając Polaków "buraczaną hołotą". Zobacz:Kołakowska też szuka pieniędzy dla Karolaka: "W kraju, gdzie BURACZANA HOŁOTA słucha disco polo, NIC NA POZIOMIE zrobić nie można..."
Ostatnio jednak, jak ujawnił Karolak, pojawiła się nadzieja dla IMKI.
Jest szansa, że w połowie października teatr znów zacznie grać i będziemy mogli dalej realizować plany - zapowiada w Super Expressie. Jesteśmy w trakcie rozmów z kilkoma poważnymi podmiotami i ci sponsorzy, którzy z nami byli zawsze, zostali i dalej chcą kontynuować współpracę. Wydaje mi się, że będzie dobrze.
_
_