Znany z roli w Pitbullu Marcin Dorociński postanowił zapracować na współczucie czytelników Gali. W wywiadzie wyznaje, że "jest nieśmiały", "nie potrafi być asertywny", nie umie mówić "nie", oraz że wydaje mu się, że każdy jest mądrzejszy od niego.
- Tak cię wychowano? To dziewczynkom mówiło się: dziewczynki się nie złoszczą i nie tupią nogą - pyta dziennikarka.
- No to jestem dziewczynką - stwierdza Dorociński.
- Wstydzę się wejść do sklepu i coś sobie kupić - kontynuuje. Tłum mnie zawstydza. Jak wszystko, czego jest za dużo, np. nadmierny zachwyt.
Biedny Dorociński. Dlaczego w takim razie zapragnął zostać gwiazdą? Dzielenie się swoimi słabościami na łamach kolorowej prasy nie jest chyba najlepszym pomysłem dla tak wstydliwej osoby. Jego szczerość spodobała nam się za to przy okazji innego pytania:
- Loda. Miałem już takie propozycje.
Kto kazał mu zrobić sobie loda za rolę? Piszcie: donosy@pudelek.pl.