Nowym wybrankiem byłej striptizerki jest Maciek Gołyżniak, młodszy od niej o 10 lat. Jest muzykiem, nie związanym na stałe z żadnym zespołem, ale podobno "cenionym w branży". Weronikę poznał na festiwalu w Sopocie. Są więc razem od dość dawna, ale ciągle się ukrywają.
Wychodzą przytuleni z seansu w warszawskim kinie - opisuje Rewia. W takim tłumie drobna blondynka w narzuconym kapturze, schowana w ramionach wysokiego bruneta nawet nie podejrzewa, że mogłaby być przez kogoś rozpoznana. Nie zauważa ciekawskich spojrzeń i dwuznacznych uśmiechów. Patrzy tylko w oczy Maćka.
Niedawno Weronika zapewniała w wywiadzie, że jest gotowa na nowy związek. Jej były mąż już od dawna afiszuje się z nową dzieczyną, która jest w wieku jego córki. Dlaczego więc Weronika ukrywa swój romans?
Wstydzi się swoich uczuć? Nie wie, czy to coś poważnego? A może nie chce zapeszać? - zastanawiają się znajomi Weroniki, zaskoczeni jej postawą - pisze tygodnik. Zaskoczeni, gdyż, jak mówi jeden z nich:
Wreszcie do niej dotarło, że to małżeństwo trwało tylko dzięki jej uporowi. Otrząsnęła się z amoku i ruszyła do przodu. Silniejsza i mądrzejsza.
Zachowuje daleko posunuętą dyskrecję. Dba, żeby nie uchwycono ich razem na zdjęciu, nie przyłapano na rozmowach, uściskach. Mimo, że znajomość z dnia na dzień nabiera rumieńców - zapewnia Rewia.