Tomasz Jacyków intensywnie udziela się na Instagramie, gdzie publikuje coraz częściej rozbierane zdjęcia. Zazwyczaj kadruje tak, żeby nie było widać miejsc intymnych, albo je zasłania, np. butem. Sam uważa, że "to jest jego prywatny Instagram".
Dzisiaj pokazał "selfie", na którym siedzi w nagi łazience. Tym razem postanowił niczego nie ukrywać. Pominął swoją twarz, kadrując zdjęcie na rozchylone nogi i mocno wyeksponowanego penisa. Specjalnie do zdjęcia dokładnie się ogolił.
Najwyraźniej Tomek nie rozgryzł jeszcze opcji wysyłania prywatnych zdjęć i to wpadło na przypadkiem jego publiczny profil. Po kilkudziesięciu sekundach usunął "selfie".
Ciekawe, czy ludziom z telewizji nie jest wstyd, że zapraszają go do studia. I czy naprawdę zachęci tym kogoś do seksu.