Nie wiadomo, czy styl Amal Clooney przysporzył jej więcej fanów czy wrogów w świecie mody. Dla jednych jej stylizacje to powiew świeżości ze strony niezmanierowanej amatorki, inni uważają, że są w złym guście. Żeby utrzeć nosa krytykom celebrytka pochwaliła się, że nie korzysta z usług stylistów, a swoje kreacje kupuje w second handach z luksusowymi markami.
Wczoraj w nocy Amal pojawiła się przed londyńskim klubem The Frontline, gdzie spotkała się ze swoim klientem, kanadyjskim dziennikarzem Mohamedem Fahmy. To o jego uwolnienie walczyła z rządem Egiptu (przypomnijmy: Rząd Egiptu grozi Amal Clooney WIĘZIENIEM!). Prawniczce się powiodło, a swoją wieczorną stylizacją pokazała, że także opłaciło.
Clooney miała na sobie oryginalny, turkusowy zamszowy płaszcz Burberry. Jest to jeden z droższych modeli, kosztuje około 6400 funtów, czyli prawie 38 tysięcy złotych! Gdy tylko zobaczyła fotografów, zaczęła się wdzięczyć i przeczesywać włosy.