Miłość Klaudii Halejcio i Tomasza Barańskiego rozpoczęła się niecałe dwa lata temu na parkiecie Tańca z gwiazdami. Mimo że po sugestywnym tangu, które zaprezentowali w jednym z odcinków, nikt już raczej nie miał wątpliwości, że łączy ich coś poważnego, obydwoje zapewniali, że to tylko przyjaźń.
Jak ujawniają znajomi pary, rzeczywiście ich związek wisiał wtedy na włosku. Barański uważał ponoć, że Klaudia jest zbyt zaborcza.
_**Chciała wszystko kontrolować**_ - ujawnia informator Faktu. Nie odstępowała go na krok, nie dawała mu przestrzeni. Przynosiła ponoć do mieszkania Tomka swoje rzeczy, na przykład koronkowe serwetki, by nadać mu mniej kawalerski charakter. Rozkładała to po kątach, a on się denerwował. Stwierdził, że dusi się w tym związku i ma dość.
Podobno nawet zdecydował się z nią zerwać. Aktorka jednak obiecała, że przemyśli swoje podejście do związku.
Powiedziała, że się zmieni - ujawnia źródło tabloidu. Da mu tyle swobody, ile zechce, byle tylko jej nie zostawiał. Wytłumaczyła mu, że to wszystko z miłości.
Przypomnijmy, że Klaudię i Tomka dzieli 10-letnia różnica wieku - ona skończyła w tym rok 25, on 35 lat.