Parlamentarna kampania wyborcza weszła w decydującą fazę. Prawo i Sprawiedliwość walczy o wynik, który pozwoli partii rządzić samodzielnie, bez wchodzenia w koalicję. Dziś rano kandydatka na premiera, Beata Szydło, otworzyła w Warszawie... restaurację Ewa & Przyjaciele. Nazwa nawiązuje oczywiście do lokalu, w którym spotykali się politycy, głównie Platformy Obywatelskiej, i ma symbolizować wszystkie afery, w które zamieszana była partia.
_**Te afery powodowały, że podatnicy, że każdy z nas tracił pieniądze, bo to był skok na kasę**_ - mówiła Szydło. To było, jak niektórzy twierdzili, "kręcenie lodów", po to żeby w szemrany sposób dorobić się kosztem ludzi, kosztem polskiego państwa.
Wewnątrz znaleźć można m.in. siedzących przy stolikach Elżbietę Bieńkowską czy Sławomira Nowaka, rachunki za obiady w restauracjach czy "sejf Amber Gold". Niestety, nie ma niczego, co odnosiłoby się do "celebrytki Dominiki K.". Zobacz: Kto jeszcze uprawiał seks w restauracji Sowy?
Wybory parlamentarne odbędą się już za dwa tygodnie, 25 października.