Sylwia Gruchała i Marek Bączek wzięli ślub wiosną w 2013 roku, krótko później na świat przyszła ich córka, Julia. Niestety, po dwóch latach florecistka złożyła pozew rozwodowy. 34-letnia sportsmenka nie komentuje oficjalnie przyczyn rozstania, ale osoby z jej otoczenia nie ukrywają, że młodszy o 4 lata Bączek od dłuższego czasu ją zdradzał. Zobacz: Gruchała i Bączek rozwodzą się! "Zaczynam wszystko od nowa"
Dziś rano w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga odbyła się pierwsza rozprawa, na której stawiła się tylko Gruchała w towarzystwie swojego pełnomocnika. Można było zauważyć, że nie była w zbyt dobrym nastroju, co jest zrozumiałe. Po wyjściu z sądu poszła na zakupy.
Przypomnijmy, że tabloidy chciały ponownie wyswatać ją z Bączkiem, a on deklarował jej nawet publicznie miłość. Chyba jednak nic z tego nie wyjdzie. Zobacz: Mąż Gruchały nadal nie chce się rozwieść! Wyznaje jej miłość... w tabloidzie!