Jennifer Love Hewitt zdementowała pogłoski, jakoby miała się pojawić w rozbieranej sesji w Playboyu. Aktorka dodała też, że nie ma zamiaru pokazywać się nago w filmach:
Moje nagie ciało nie powinno być gdzieś tam publicznie. Ja też potrzebuję mieć coś, co jest tylko moje. Reszta mojego życia toczy się publicznie - to co się dzieje w mojej rodzinie, to jak wyglądam, moje włosy, przyrost i spadek wagi, to z kim się spotykam.
Poza tym aktorka przyznała, że jest dosłownie zasypywana ofertami udziału w filmach, które wymagają by się rozebrała.
Nic dziwnego, skoro piersi Jennifer mają liczną rzeszę fanów. W internecie krążą nawet petycje adresowane do 27-letniej aktorki, apelujące do niej o pokazanie nagiego biustu. Widnieją pod nimi podpisy tysięcy internautów. Może więc już czas, żeby aktorka zadowoliła swoich wielbicieli?