Niecałe dwa tygodnie temu Lamar Odom znaleziony został nieprzytomny w jednym z burdeli w stanie Nevada, po trzydniowej orgii z prostytutkami i zatruciu lekami na potencję zmieszanymi z alkoholem. W szpitalu w Las Vegas, do którego go przetransportowano, szybko zjawiła się cała rodzina Kardashianów, w towarzystwie ekipy filmowej, nagrywającej materiały do nowego sezonu rodzinnego reality show. Wśród nich znalazła się oczywiście również Khloe, która, jak się szybko okazało, wciąż jest żoną koszykarza. Zobacz: Khloe wciąż jest żoną Lamara! To ona podejmie decyzję o odłączeniu go od aparatury...
Wyszło bowiem na jaw, że ich małżeństwo formalnie wciąż istnieje. Pozew rozwodowy złożony w sądzie nie został jeszcze rozpatrzony przez sąd, chociaż złożono go w grudniu 2013 roku. Postępowanie wciąż przekładała Kardashian, która namawiała męża na odwyk. Faktem jest zaś, że Khloe zobligowana była do decydowania we wszystkich kwestiach dotyczących zdrowia Lamara, a także nieustannie czuwała przy jego łóżku. Była przy nim, kiedy się obudził i podobno ucieszył się na jej widok. Zobacz: Mąż Khloe Kardashian wybudził się ze śpiączki! "Jest z nim kontakt"
Osoby z otoczenia Kardashianów twierdzą nawet, że otarcie się o śmierć uświadomiło Odomowi, jak wiele stracił, zdradzając ukochaną i pozwalając jej odejść. Nowe doświadczenie ich zmieniło tak bardzo, że zdecydowali się na wycofanie dokumentów rozwodowych.
_**Wciąż chcą być mężem i żoną**_ - mówi informator. Ich pełnomocnik wniósł do sądu o wycofanie dokumentów rozwodowych, które wcześniej podpisali. Zdali sobie sprawę, że przez najbliższe tygodnie Lamara czeka długie leczenie i rehabilitacja. Zdecydowali się więc dać małżeństwu jeszcze jedną szansę. Szczególnie, że Khloe bezskutecznie błagała go, żeby poszedł na odwyk. Dała sobie spokój dopiero latem. Sędzia nie zdążył ich jednak rozwieść.
Cóż, szykuje się kolejny interesujący wątek w reality show Kardashianów. Ma może nawet szansę przebić narodziny drugiego dziecka Kim. Gratulujemy kreatywności.