W zeszłym roku znana i popularna modelka Robyn Lawley została mamą. Piękność, która w branży uważana jest za kobietę w rozmiarze XXL, tuż przed porodem znalazła się w centrum medialnej afery. Jeden z brytyjskich tabloidów ogłosił, że modelka rozważa aborcję bo boi się rozstępów. Robyn spotkała się z bardzo ostrą krytyką. Pod jej domem zebrał się nawet tłum namawiający ją do zatrzymania dziecka. Natomiast ona w ogóle nie planowała się go pozbyć tym bardziej, że już była w 7 miesiącu ciąży.
Kilka dni temu Lawley zamieściła na Facebooku i Twitterze długi wpis, w którym wyjaśniła, że nigdy nie planowała aborcji. Tym bardziej, że w pełni akceptuje swoje zmieniające się z czasem ciało i niemal "90 % kobiet ma rozstępy albo cellulit". Na swoim profilu "modelka XXL" napisała:
Niemal rok temu w wywiadzie z przyjacielem, chyba zbyt szczerym wywiadzie, powiedziałam słowa, które został zmanipulowany przez tabloidy i opublikowane. W brytyjskich media pojawiła się informacja, że "Robyn rozważa aborcję, aby uniknąć rozstępów". Byłam w szoku, bo nic takiego nie powiedziałam, a na dodatek miała już mnóstwo rozstępów, jak 90 % kobiet na świecie. Na dodatek jak mogłabym usunąć ciąże w siódmym jej miesiącu?!
Postanowiłam pokazać rozstępy bo są dowodem na moją siłę. Zasłużyłam sobie na nie. Pierdol innych i bądź sobą! Bądź głośna i dumna. Jesteś kobietą i takie jest twoje ciało - dodała.
Zobaczcie, jak wygląda brzuch jednej z najbardziej znanych "modelek XXL".