W Stanach Zjednoczonych coraz częściej mówi się o prawdziwym obliczu "kościoła" scjentologicznego, który w rzeczywistości jest zwykłą sektą. Najsłynniejszymi "wiernymi" są John Travolta i Tom Cruise. Autorzy niedawno publikowanego filmu sugerują nawet, że Cruise zawdzięcza scjentologom całą swoją karierę. Przypomnijmy: Scjentolodzy SZANTAŻUJĄ Toma Cruise'a i Johna Travoltę?
Gwiazdor jest tak uzależniony od sekty, że nie wyobraża sobie bez niej życia. Dzięki scjentologom wciąż występuje w filmach, ma wysokie zarobki i kilka luksusowych rezydencji. Aktorka Leah Remini w swojej najnowszej książce mówi, że Cruise stał się symbolem scjentologów a uderzanie w "kościół", to uderzanie w jego samego:
Krytykując Toma, krytykujesz wszystkich scjentologów, krytykujesz ich wszystkich... Jesteś złem. W miarę upływu czasu zaczynasz tracić kontakt z rzeczywistością. Myślisz tylko w kategoriach "my przeciwko im" - powiedziała.
45-letnia Remini była w sekcie przez 30 lat. Dopiero niedawno postanowiła zerwać z nią kontakt:
Decyzja o opuszczeniu sekty wiąże się z porzuceniem wszystkiego, co osiągnąłeś w dotychczasowym życiu - wyjaśniła. Kiedy odchodzisz, nie możesz odejść po cichu. Już nikt mi nie powie, co mam myśleć i z kim mogę rozmawiać. Chciałabym, żeby ludzie zrozumieli, co robiłam przez całe moje życie.
Przypomnijmy, że ofiarą scjentologów mogła być dziewczyna Jima Carreya: Policja sprawdzi, czy dziewczyna Carreya zabiła się przez scjentologów!