Małgorzata Teodorska żaliła się ostatnio w tabloidzie, że prasa niesprawiedliwie przyczepiła się do jej byłych facetów.
Z kim bym się nie spotykała, natychmiast pojawia się informacja, że to gangster albo bogaty biznesmen - skarżyła się tygodnikowi Świat i Ludzie. Och, jak niesprawiedliwe i okrutne są media...
Fajnie, to doskonała okazja, żeby przypomnieć, co Super Express pisał o jej byłych facetach (po wielu latach nie słychać, żeby wygrała jakiś proces przeciwko gazecie, zakładamy więc, że wszystko, co napisane poniżej, jest prawdą). Według oficera CBŚ-u były chłopak Teodorskiej (z którym mieszkała i była w NORMALNYM, STAŁYM ZWIĄZKU!), należał do "pierwszego garnituru" gangu pruszkowskiego! Szczerze mówiąc, gorsze rzeczy czytaliśmy chyba tylko o rodzinie Patrycji Kazadi (handel bronią, grabież majątku afrykańskiego państwa, w którym miliony ludzi umierają z głodu, "defraudacja ładunku ropy z tankowca", itp. - *ZOBACZ!)
*.
Ukochany gwiazdki serialu "Plebania" związany jest z grupą przestępczą zajmującą się handlem narkotykami! - pisze Super Express. Jeszcze niedawno Małgorzata Teodorska brylowała na salonach ze swoim kochankiem Dariuszem. Dziś może mu co najwyżej donosić paczki do aresztu.
Pod koniec października [2005 roku] Centralne Biuro Śledcze rozbiło gang narkotykowy. Jednym z aresztowanych był Dariusz O., oskarżony o kierowanie grupą rozprowadzającą w Polsce narkotyki od mafii tureckiej i albańskiej. Dariusz O. mieszkał z Małgorzatą Teodorską, opiekował się jej córką, Wiktorią. Aresztowali go w jej domu.
"Przed godziną 6:00 funkcjonariusze wtargnęli do mieszkania aktorki" - mówi nasz informator. "Bez cackania się wyważyli drzwi, wyciągnęli Dariusza z łóżka, rzucili na podłogę i skuli kajdankami."
Dariusza O. aktorka poznała ponad dwa lata temu w restauracji. "Ma niezwykłe poczucie humoru. Potrafi mnie rozbawić do łez" - mówiła o gangsterze. "Mój ukochany daje mi i córce poczucie bezpieczeństwa."
"Mózgiem grupy jest Jerzy W. "Żaba", jeden z bossów gangu pruszkowskiego. Dariusz O. to "pierwszy garnitur" tej grupy" - mówi nam oficer warszawskiego CBŚ. Funkcjonowali w całej Europie przez całe lata 90., aż do 2004 roku. Według ustaleń śledczych, Dariusz O. organizował w Polsce sprzedaż narkotyków.
"Zarobione na heroinie pieniądze gangsterzy inwestowali w kokainę kupowaną od karteli południowoamerykańskich" - opowiada nasz rozmówca. "W tej sprawie będziemy stawiać zarzuty kolejnym osobom, może ich być nawet 200."
To jednak NIE WSZYSTKO. Poprzedni facet Teodorskiej też był według Super Expressu bandytą. I to jeszcze groźniejszym!
Miała 17 lat, gdy zaszła w ciążę i urodziła córeczkę Wiktorię. Jej mężem był Leszek T., z którym po kilku latach się rozwiodła - pisze Super Express. Została przy jego nazwisku.
Prawda jest taka, że jej były mąż to przestępca, członek gangu z Targówka. Trafił do więzienia za napady, zastraszenia, haracze. Dlaczego związała się z kolejnym bandziorem, Dariuszem O.?
Zastanówcie się - "napady", "zastraszenia" i "haracze". Czy są jakieś groźniejsze przestępstwa? Czytając te teksty, można się tylko śmiać z Teodorskiej, żalącej się, że media źle mówią o jej byłych chłopakach. Z tych publikacji wynika jasno, że Teodorska przez lata żyła z pieniędzy pochodzących z handlu narkotykami i zrabowanych bitym i zastraszanym niewinnym ludziom! Za te pieniądze Małgosia kupowała sobie ładne, markowe ubrania i jeździła luksusowym samochodem.
Właściwie to żal nam trochę tych facetów. Fundowali wygody kłamliwej panience, która potem się na nich wypięła. Żyła przez lata na ich koszt, a teraz nawet nie odwiedza ich w więzieniu.