Od kilku miesięcy przed krakowskim sądem toczy się sprawa Romana Polańskiego, oskarżonego o gwałt analny na 13-letniej dziewczynce, którego dopuścił się w willi Jacka Nicholsona. Polański zdążył przyjąć francuskie obywatelstwo, bo tamtejsze prawo nie przewiduje ekstradycji swoich obywateli do USA. Bezpieczny czuł się także w Polsce. Radosław Sikorski stwierdził wprost, że Polańskiego trzeba bronić "ze względu na olbrzymie zasługi dla światowej kultury". Był wtedy ministrem spraw zagranicznych, więc taka deklaracja była równoznaczna z gwarancją nietykalności. Przypomnijmy: "Autorytety moralne" bronią Polańskiego!
Zagraniczne media zastanawiają się jednak, jak bardzo zmieni się sytuacja Polańskiego pod rządami Prawa i Sprawiedliwości. The Guardian pisze wprost, że reżyser zostanie deportowany. Jarosław Kaczyński nie jest tak wyrozumiały jak Radosław Sikorski i uważa, że pedofil nie powinien być chroniony tylko dlatego, że jest wybitnym reżyserem:
Była otwarta rozmowa na temat tego, że nie powinien ponosić odpowiedzialności za swoje czyny, bo jest wybitnym, światowej sławy reżyserem. Całkowicie odrzucamy taką postawę - powiedział Jarosław Kaczyński.
Wszystko okaże się już w piątek, bo właśnie wtedy odbędzie się kolejna rozprawa Polańskiego. Przypomnijmy, jak wyglądał ostatnio: Polański przyleciał do Polski! Stawił się na kolejnej rozprawie (ZDJĘCIA)