Pozycja Britney Spears w Hollywood wyraźnie spadła. Księżniczka pop jest drugą osobą po Paris Hilton, która otrzymała oficjalny zakaz pojawienia się w trakcie ceremonii rozdania Oscarów, a także na mniej oficjalnym przyjęciu odbywającym się po wręczeniu nagród. Filmowa śmietanka uznała, że wybuchające wokół osoby Spears skandale nie przystoją poważnemu charakterowi prestiżowej imprezy.
Nikt nie liczy się już z Britney. Nazwisko Spears przywodzi na myśl same złe skojarzenia. Ona jest jak tykająca bomba zegarowa i organizatorzy obawiają się, że jej niekontrolowane zachowanie mogłoby popsuć uroczystość - donosi anonimowe źródło.
Jeśli Britney otrzymuje zaproszenie od sławnych hollywoodzkich gwiazd, to tylko po to, aby podnieść komuś popularność. Obecność Spears na imprezie zapewnia zdjęcie na pierwszej stronie gazet. Oscary nie potrzebują takiej reklamy.