Ostatnio w Polsce coraz większą popularnością cieszą się wystąpienia tzw. "mówców motywacyjnych" i "trenerów rozwoju osobistego". Kariera charyzmatycznych gwiazd porywających tłumy spodobała się też wielu mniej przebojowym naśladowcom i celebrytom. Swój biznes rozkręcił między innymi bloger Łukasz Jakóbiak.
Forma motywacyjnych przemówień i "warsztatów" jest idealna dla wszelkiego rodzaju manipulatorów i pseudo-psychologów, z których część pracuje dla piramid finansowych. Z ofiary takiego "rozwoju", wykrzykującego hasło Jesteś zwycięzcą! wyśmiewano się w internecie dwa lata temu.
Dziwne spotkania motywacyjne przeniosły się także na polskie uczelnie. W warszawskiej Szkole Głównej Handlowej działa koło naukowe zajmujące się "rozwojem osobistym". W sieci krąży nagranie, które pokazuje, co studenci rozumieją pod tym hasłem. Zgromadzeni w sali wykładowej stoją wężykiem i jeden po drugim policzkują się z całej siły.
Całe zajście odbywa się w towarzystwie motywujących okrzyków trenera ubranego w obcisłą koszulkę i czerwoną marynarkę. Choć jest przebrany za sprzedawcę Amwaya, wzbudza wśród studentów zaufanie i entuzjazm. Słychać jak wykrzykuje hasła: Dawaj!, Akceptujesz to!, Pozwól sobie płynąć!, Co ma być, to będzie!, Nie przygotowuj się!, Nie wywal mu zęba!
Mężczyzna zakończył ćwiczenie podsumowaniem, które skandował przekrzykując zebranych oraz głośną muzykę:
Zajebiście! Zostałeś w jakiś sposób mocniej albo lżej. Kto zrozumiał, o co kaman, kto zrozumiał o co chodzi? Bałeś się tuż przed! Spinałeś się tuż przed! W trakcie jak było? Kto zauważył, że ten ból jest przyjemny? Bo ja tak!
Współczujemy wszystkim, którzy płacą za "rozwój osobisty" takim trenerom. Pudelek radzi: bądźcie sobą i nie starajcie się nigdy, żeby wszyscy Was lubili.