Po rozstaniu z byłymi kolegami z zespołu Piersi, Paweł Kukiz był przekonany, że bez niego sobie nie poradzą. Stało się jednak inaczej. Po sukcesie ich utworu Balkanica napisał w sieci, że... "zrobili kurwę z jego dziecka". Chcąc się zemścić, zabronił im grać jego stare kompozycje.
Ostatnio muzyk postanowił pójść o krok dalej i zakazać muzykom także używania nazwy Piersi. Jego byli koledzy bardzo się zdziwili, gdyż, jak twierdzą, w 2012 roku Kukiz sam zrezygnował z prawa do nazwy, pozostawiając ją reszcie zespołu. Przez kolejne trzy lata grali pod tą nazwą. Aż w w przededniu wydania nowej płyty Kukiz zmienił zdanie.
_**Nasze milczenie nie było spowodowane lekceważącą postawą wobec Was, a sytuacją koleżeńsko-polityczną, w jaką zostaliśmy wplątani**_ - napisali. W przeddzień wydania naszej płyty (PIERSI - "PŁYTA JARMARCZNO-ROCKOWA") nasz były kolega, obecnie poseł Paweł Kukiz, wniósł sprawę do Sądu o prawo do nazwy, nazwy PIERSI, którą to przypominamy, w roku 2012 zostawił i życzył nam powodzenia w kontynuacji pracy właśnie pod tą nazwą. W ślad za powództwem Sądowym otrzymaliśmy zakaz wydawnictw płytowych pod nazwą PIERSI do momentu zakończenia rozprawy. Celowo nie ujawnialiśmy tej informacji w czasie kampanii wyborczej, aby nikt nie posądzał nas o chęć zaszkodzenia Pawłowi Kukizowi, wpływania w jakikolwiek sposób na Jego wizerunek. Dziś jesteśmy już po wyborach. Wynik znamy, wiemy kto będzie tworzył nowy system, nowy ład i porządek, a komu pozostanie artystyczna walka z nowym systemem.
Zakaz publikacji dla Artysty oznacza artystyczną śmierć. Trzymajcie za nas kciuki, bo Poseł Kukiz przed wyborami już wyrażał niezadowolenie z pracy Polskich Sądów, więc jak przeprowadzi reformę Sądownictwa to biada nam biada.
_Na koniec zagadka. Który z polskich muzyków powiedział kiedyś zdanie: "Jak zostanę politykiem to naplujcie mi w ryj i mówcie do mnie szmato"?_
Paweł Kukiz nie skomentował tego oświadczenia.