Wynik wyborów parlamentarnych bardzo rozczarował Tomasza Lisa. Dziennikarz do końca zniechęcał do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość. W najnowszym Newsweeku wystawił nekrolog III RP. Zobacz: Tomasz Lis wystawił nekrolog III RP
Relacje między dziennikarzem związanym z Platformą Obywatelską a politykami zwycięskiej partii stały się już tak napięte, że uniemożliwiają jakikolwiek dialog. Zwłaszcza po nieudanym przedwyborczym ataku Lisa i Tomasza Karolaka na Kingę Dudę. 49-letni dziennikarz i 44-letni aktor wyśmiewali na antenie TVP wpisy z jej fałszywego (humorystycznego zresztą) profilu. To problem dla prowadzącego, bo żaden polityk z partii, która wygrała wybory, nie chce już przychodzić do jego programu. Podobnie jest z tygodnikiem Newsweek, równie mocno zaangażowanym politycznie.
Lis boi się o swoją posadę w TVP, bo politycy Prawa i Sprawiedliwości niejednokrotnie zapowiadali już, że dla dziennikarzy takich jak on nie będzie miejsca w mediach publicznych. Tuż po wyborach w walczącym z nim prawicowym tygodniku wSieci ukazał się artykuł zdradzający wysokość jego zarobków.
Niektórzy zaczęli zastanawiać się, co z posadą Lisa w Newsweeku. Dziennikarz pełni funkcję redaktora naczelnego tygodnika od 2012 roku i udało mu się zwiększyć sprzedaż gazety. Ostatnio jednak notowania Newsweeka spadają.
Agnieszka Odachowska, dyrektor komunikacji Grupy Onet-RASP, w rozmowie z Wirtualnymi Mediami zdementowała te doniesienia. Zapewnia, że pozycja Lisa w Newsweeku nie jest zagrożona i pozostanie on jego redaktorem naczelnym.
Sylwester Latkowski na portalu Kulisy24 widzi dla Lisa inną przyszłość. Doniósł, że dziennikarz chce założyć własny tygodnik, który miałby być "anty-PiS-owską odmianą "W Sieci"". Dziennikarz dementuje jednak te pogłoski:
Kulisy 24 - Lis szykuje podłoże pod swój tygodnik. Właśnie to jest typowy nius z palca wyssany - napisał na Twittzerze.
Jedno jest pewne - emocji nie zabraknie, a okładki Newsweeka z Jarosławem Kaczyńskim będą coraz ostrzejsze. Zobaczcie: NAJLEPSZE OKŁADKI "Newsweeka" Tomasza Lisa...