Jolanta Kwaśniewska od lat troszczy się o los polskich seniorów. Ubolewa, że źle gospodarują pieniędzmi i nie odkładają ich tak jak ona na lokatach. Uważa też, że nie dbają o siebie wystarczająco, bo nie jeżdżą na urlop w Alpy. Poza tym źle się ubierają, a to dlatego, że projektanci nie mają dla nich odpowiedniej oferty. Zdaniem milionerki, wystarczy żeby dostrzegli potrzeby starszych ludzi. Zobacz: Kwaśniewska w Gali: "Bieganie po sieciówkach już mnie nie kręci!"
Ostatnio Jola napisała książkę _**Jedz zdrowo, ćwicz z głową, żyj szczęśliwie**_, skierowaną do seniorów. Proponuje emerytom menu złożone z kremu ze szparagów, dorsza w migdałach i komosy ryżowej, której kilogram kosztuje ponad 20 złotych.
Przeczytałam, że nasi seniorzy jedzą głównie zimne potrawy - białe bułki z jakąś wędliną, kawałek tłustej kiełbasy - narzeka w książce była pierwsza dama.
Przynajmniej tym razem ktoś jej powiedział, z jakiego powodu. Albo sama na to wpadła, bo sprawia wrażenie dumnej z tego odkrycia.
Dzieje się tak, ponieważ osoby starsze mają często niską emeryturę - tłumaczy w swojej książce.