Kamil Durczok walczy w sądzie o 9 milionów odszkodowania za publikowane we Wprost artykuły na temat przypadków molestowania seksualnego z jego udziałem. Były redaktor Faktów spotkał się wczoraj na rozprawie z Omeną Mensaah, która po ujawnieniu afery stwierdziła, że "wie, o kogo chodzi". Choć Durczok skarżył się na stan zdrowia i bada się w szpitalu, w sądzie miał promienny uśmiech.
Poza salą sądową Durczok stara się relaksować i prowadzić aktywny tryb życia. Po wyjściu ze szpitala spędził kilka dni oraz Święto Zmarłych w swoim domu w Szczyrku. Odpoczywał tam oraz zażywał ruchu wyprowadzając psa na spacer.
Na jednym ze spacerów w towarzystwie kolegi z psem Durczoka wypatrzył paparazzi. Zobaczcie, jak były dziennikarz relaksował się na łonie natury.