Sytuacja po serii zamachów w Paryżu nadal jest dramatyczna i dynamiczna. Jak na razie służby potwierdziły cztery ataki, w tym w restauracji w Dziesiątej Dzielnicy i w okolicy stadionu, na którym rozgrywał się mecz piłki nożnej między reprezentacjami Francji i Niemiec. Mówiło się zarówno o użyciu materiałów wybuchowych, jak i broni maszynowej. Zobacz: Z OSTATNIEJ CHWILI: Zamach w Paryżu, 35 OSÓB NIE ŻYJE!
Jednym z miejsc, które zaatakowano, była sala koncertowa Le Bataclan. Dwóch uzbrojonych w karabiny napastników wtargnęło do budynku i wzięło przebywających tam widzów za zakładników. Jak informują francuskie media, w wyniku szturmu policji i wojska terroryści zostali zabici - niestety, co najmniej 112 zakładników straciło życie. Nie ma pewności, ilu z nich zginęło z ręki napastników, a ilu w związku z podjętą przez służby akcją odbicia więzionych ludzi.
Prezydent François Holland ogłosił w specjalnym przemówieniu, że Francja natychmiast zamyka swoje granice, wstrzymuje ruch drogowy oraz wprowadza stan wyjątkowy na terenie całego kraju.
Zgodnie z najnowszymi informacjami, liczba zabitych w innych miejscach, gdzie przeprowadzono zamachy, przekroczyła już 60 osób. W tym momencie łączna liczba ofiar wynosi 160.