Prawie dwanaście godzin po krwawych zamachach w Paryżu wiadomo już, kto stoi za atakami terrorystycznymi w stolicy Francji. Około południa agencja Reuters podała, że w Internecie opublikowano nagranie bojowników Państwa Islamskiego, którzy przyznali się do wczorajszych wydarzeń.
Teraz media publikują większe fragmenty nagrania bojowników ISIS. Wideo zostało wykonane i upublicznione przez grupę postrzeganą jako "przedstawiciele medialni" Państwa Islamskiego. Terroryści z al-Hajat Media Center zaapelowali do swoich współwyznawców, by ci kontynuowali wojnę z Francją i innymi państwami usiłującymi stanąć na drodze ich religii:
Tak długo, jak będziecie prowadzić bombardowania, nie zaznacie pokoju. Będziecie się nawet bać wyjścia na zakupy - mówi bojownik ISIS. W rzeczy samej otrzymaliście rozkaz, aby walczyć z niewiernymi wszędzie tam, gdzie ich spotkacie - więc na co czekacie? Jest broń, są dostępne samochody i cele gotowe, aby w nie uderzyć - apeluje terrorysta. Nawet trucizna jest dostępna, dlatego zatruwajcie wodę i pożywienie choć jednego z wrogów Allaha.
Agencja Associated Press podaje także, że przy zwłokach jednego z zamachowców odnaleziono syryjski paszport.
Prezydent Francji Francois Hollande zapowiedział wojnę z terrorystami:
Francja jest ranna, ale powstanie. Nic nie może jej dotknąć. Francja zatriumfuje nad barbarzyństwem. Jesteśmy silni i waleczni - powiedział na konferencji prasowej.
W zamachach terrorystycznych w Paryżu zginęło 127 osób. Kolejnych sto jest w bardzo ciężkim stanie.