Nasza informatorka spotkała wczoraj Dodę i Radka na kolacji w warszawskiej Mexicanie. Szczęśliwie rozwiedziona para jadła fajitę i piła margeritę.
Doda była bardzo miła, sympatyczna dla obsługi - wspomina świadek. Była w trampeczkach, na sportowo - fajnie wyglądała.
Zabawne, że w tej samej knajpie jakieś pół roku temu (również podczas randki z Radkiem) Doda wykłócała się o rachunek, próbując wymusić 50-procentowy rabat. Było to w czasach, kiedy zawstydzony Majdan bał się już zwracać Dorocie uwagę w takich krępujących sytuacjach.
Przypomnijmy: Doda wykłócała się o rachunek!
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.