_
_
Czesław Mozil wydał niedawno książkę biograficzną Nie tak łatwo być Czesławem. Opisał w niej między innymi swoje dzieciństwo, spędzone w Skandynawii i samobójcę, znalezionego w piaskownicy. Zobacz: Mozil: "Znalazłem samobójcę w piaskownicy. To nie była bogata dzielnica"
Wspomniał także o swoich doświadczeniach seksualnych. Muzyk lubi wracać do tego temu, zwłaszcza odkąd sam się postarał o to, by do mediów przeciekła informacja, że miał setki kochanek. W swojej książce ujawnia, że "po prostu czekały na sygnał”.
Muzyk ujawnił także, że ciągle otrzymuje nowe propozycje seksualne, najczęściej za pośrednictwem Facebooka. Mozil, który zresztą sam nazywa siebie "towarem do przelecenia" nie jest tym zachwycony.
Zamiast używać Facebooka do kontaktów ze znajomymi, jak wszyscy, muszę się opędzać od jakiś dziwnych propozycji, na przykład od gościa, który zaprasza mnie do trójkąta ze sobą i żoną - żali się Czesław w swojej książce. Daj pan spokój…
_
_