Małgorzata Rozenek przygotowuje się właśnie do pierwszych nagrań programu Damą być, który ma uratować jej telewizyjną karierę. Podchodzi do tego bardzo poważnie. Na prośbę producentów zmieniła nawet wizerunek i zrezygnowała z krótkich szortów i innych kreacji, przypominających styl wczesnej Dody. Jej narzeczony nie jest tym ponoć zachwycony, jednak rozumie, że to dla Małgorzaty ostatnia szansa, by uratować telewizyjną karierę.
Żeby pokazać Małgorzacie jak bardzo ją wspiera, Radosław Majdan zafundował jej krótkie wakacje w Andaluzji. Jak donosi Flesz, do ostatniej chwili udało mu się utrzymać wyjazd w tajemnicy.
Jak zawsze rano Małgorzata odwiozła synów do szkoły, potem zrobiła zakupy, a po powrocie do domu miała zabrać się za sprzątanie - relacjonuje magazyn. Przeszkodził jej w tym Radek Majdan, który poprosił, by spakowała walizkę, bo za kilka godzin muszą być na lotnisku, skąd polecą do Hiszpanii. Widząc zaskoczoną minę ukochanej wyjaśnił: ta podróż to prezent z okazji tego, że już dokładnie 2 lata są razem. Dodał, że dawno już wszystko zorganizował: umówił się z rodzicami Małgosi, którzy zaopiekują się chłopcami, kupił bilety i wynajął luksusową posiadłość w jednym z kurortów na Costa del Sol.
Małgorzata, który ponoć nie przepada za niespodziankami, tym razem była zachwycona. Urlop nie mógł jednak trwać dłużej niż tydzień, bo Rozenek ma w Polsce dużo obowiązków związanych z nowym programem i promocją poradnika Jak dbać o siebie perfekcyjnie.