Orlando Bloom to niepoprawny flirciarz. Aktor spotyka się ostatnio na zmianę z córką Bruce’a Willisa i Demi Moore - Rumer oraz modelką - Mirindą Kerr. To o tyle zaskakujące, że, jak donosi znajomy aktora, Bloom strasznie… śmierdzi!
Orlando to fajny facet, ale chodzi ciągle w tych samych ciuchach, a na dodatek ich nie pierze. Potrafi nie wkładać swoich dżinsów do pralki przez ponad tydzień! To samo tyczy się jego swetrów, koszulek, a nawet skarpetek! Nie pomaga też fakt, że aktor śpi ze swoim psem - Sidi w jednym łóżku i pozwala na to, by suka całego go obśliniała.
Znajomy dodaje, że z tego powodu problem z kobietami walczącymi o względy aktora może się wkrótce skończyć. Na szczęście zawsze pozostanie mu wierna Sidi.