Wczoraj Kuba Wojewódzki pochwalił się na Instagramie zdjęciem z kalendarza Dżentelmeni wymyślonego i prowadzonego przez celebrytę TVN-u, Piotra "Oliviera" Janiaka. Wojewódzki pozuje w nim razem z Kingą Rusin, z którą często publicznie się krytykowali. Teraz postanowili się pogodzić.
Przypomnijmy ich słynne wymiany zdań: Wojewódzki atakuje Rusin: "BIJE REKORDY AROGANCJI!"
Na zdjęciu do kalendarza Rusin wystylizowano na laborantkę, która... oblała kwasem twarz Wojewódzkiego. Kuba pozuje zadowolony z poparzeniami na twarzy i blizną na powiece. Wielu osób zwraca uwagę, że to nie jest dobry temat do żartów. W Indiach codziennie setki, o ile nie tysiące kobiet oblewane są kwasem, bo sprzeciwiły się normom i przedmiotowemu traktowaniu. Mężczyźni każą kobiety, bo te "ośmieliły się" uśmiechnąć do kogoś spotkanego na ulicy lub zacząć z nim rozmowę. Niedawno było głośno o przypadku 19-letniej Reshmy Banoo Qureshi, która została oblana kwasem przez własnego szwagra, bo... poszła do szkoły. Dziewczyna opublikowała w sieci poradnik makijażu do ofiar podobnych wypadków: Okaleczona nastolatka uczy makijażu. "W Indiach kwas możecie kupić tak łatwo jak szminkę"
Internauci skrytykowali Wojewódzkiego i Rusin pisząc, że fotografia przekracza granice dobrego smaku i nie jest wcale zabawna. Nie wiadomo, dlaczego obydwoje tak dobrze się przy tym bawią.
Zobaczcie zdjęcie promujące "charytatywny kalendarz" TVN-u. Chcielibyście mieć go na ścianie?