Minione tygodnie upłynęły ekipie serialu Aż po sufit na oczekiwaniu na decyzję stacji w sprawie dalszych losów serialu. Wszyscy aktorzy wiązali z nim wielkie nadzieje. Dla Cezarego Pazury była to szansa na odzyskanie sympatii widzów. Edyta Olszówka, chętnie żaląca się na swoje kredyty, liczyła, że przez kilka sezonów nie będzie musiała martwić się o raty, a dla młodych aktorów serial był szansą na wypromowanie się.
Niestety, mimo że wszyscy bardzo się starali, oglądalność systematycznie malała. W końcu zatrzymała się na milionie widzów. Stacja długo zastanawiała się, czy to dużo czy mało. Informacje o zakończeniu serialu pojawiały się na przemian z plotkami o jego kontynuacji. Pazura, w nadziei na korzystną decyzję, udzielił w międzyczasie kilku ocieplających wywiadów i zastosował się do wydanego przez TVN zakazu wypowiadania się na tematy polityczne i dotyczące narkotyków. Zobacz: TVN zabronił Pazurze pisania na Facebooku o polityce i narkotykach?
To jednak nie pomogło. W końcu, jak donoszą Wirtualne Media, decyzja zapadła. Nie będzie drugiego sezonu serialu.
_**Zabiła go zła atmosfera wokół Czarka**_ - ujawnia w Fakcie osoba z produkcji. Poprzednia produkcja z nim także okazała się porażką.
Stacja zrezygnowała z formatu ze względu na ograniczenia budżetowe wynikające z niższego niż oczekiwano zaangażowania widzów - twierdzi nasze źródło ze stacji.
Cezaremu coraz trudniej znaleźć dochodowe zajęcie. Póki co jednak zapowiada, że zajmie się pisaniem autobiografii. Kupicie? Zobacz: Pazura też wydaje biografię: "Skoro Czesiek Mozil napisał książkę, to znaczy, że trzeba napisać swoją"