W lipcu tego roku rodzina Chajzerów przeżyła wielką tragedię. W wypadku samochodowym pod Płońskiem zginął 9-letni Maksymilian Chajzer, jedyny syn dziennikarza TVN-u, Filipa. Auto prowadził dziadek chłopca, 60-letni Roman N. Niespodziewanie zjechał ze swojego pasa i wbił się w tira.
Od 4 miesięcy trwają czynności wyjaśniające, jak do tego doszło.
Ma postawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym w związku z naruszeniem przepisów ruchu drogowego - ujawnia w rozmowie z Super Expressem Ewa Ambrozik z Prokuratury Rejonowej w Płońsku. Policja wykonała zlecone jej czynności, teraz sprawa została przekazana prokuraturze do dalszych czynności. Dostaliśmy nowe informacje od biegłego o stanie zdrowia Romana N. i teraz muszę podjąć decyzję, czy kończymy sprawę na tym etapie, czy jeszcze będą uzupełniane czynności w świetle tych nowych opinii.
Romanowi N. grozi od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.