We wtorek na jednym z osiedli w Radomiu trzech mężczyzn uprowadziło 3-letniego Fabiana Nadolskiego. Wyrwali go matce, zaciągnęli do samochodu i odjechali. O sprawie dowiedziała się cała Polska dzięki rozesłaniu informacji przez system szybkiego rozpowszechniania informacji o zaginionych dzieciach Child Alert.
Nie mam pojęcia, gdzie przybywa mój syn. Proszę, jeżeli ktoś wie lub widział moje dziecko, o kontakt, nawet z najbliższą komendą policji - zaapelowała Aneta Skonieczna w wywiadzie z Wirtualną Polską.
Wyszłam jak co dzień na spacer z psem i Fabianem. Wychodząc z klatki zauważyłam trzech mężczyzn, jeden z nich zabarykadował drzwi, inny podbiegł i wyrwał mi dziecko z rąk. Uciekli, a ja wybiegłam za nimi, ale odjechali samochodem.
Jeszcze tego samego dnia po południu na policję trafił fax z dokumentem podpisanym przez ojca dziecka, Sebastiana N., że to on stoi za kidnapingiem i że chłopiec przebywa z nim. Policja nie zaprzestała akcji, gdyż ojciec miał ograniczoną władzę rodzicielską nad synem, a opiekę nad dzieckiem sąd przekazał matce.
Wczoraj sąd zgodził się na tymczasowe aresztowanie Sebastiana N. Jeśli zostanie zatrzymany przez policję, trafi do aresztu na 14 dni. Prokuratura planuje postawić mu zarzut o uprowadzenie 3-latka i działanie wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami. Mężczyźnie grozi za to do 5 lat więzienia.
Póki co policja zatrzymała już 5 osób, podejrzanych o współudział w zdarzeniu. Doszło do zatrzymań w Krakowie, Warszawie i Starachowicach. Trzy spośród zatrzymanych osób już usłyszało zarzuty uprowadzenia chłopca, a dwie kolejne będą świadkami w sprawie.
Fabiana nadal nie odnaleziono. Zrozpaczona matka powiedziała w rozmowie z WP, że "zadzwoniła do niej jedna z osób z portalu społecznościowego i powiedziała, że Fabianek może być w Szkocji".
Zobaczcie apel zrozpaczonej matki: #dziejesienazywo: Dramatyczny apel mamy trzyletniego Fabiana